W sobotnie popołudnie (9 marca 2024) ponad pięćdziesięcioosobowa grupa naszych Parafian i zaprzyjaźnionych osób pojechała do Myślenic, by w sali teatralnej Domu katolickiego obejrzeć spektakl w wykonaniu Grupy Misterium i zagłębić się w misterium Jezusa Chrystusa. 

Tegoroczna Pasja pt. Zmartwychpowstanie (scenariusz Marcin Kobierski; reżyseria Piotr Piecha) poruszała temat męki i zmartwychwstania Jezusa w ścisłym odniesieniu do życia współczesnego człowieka. I tak wpleciony w mękę Chrystusa został problem aborcji - nakłanianie do pozbawienia życia tych najbardziej niewinnych i bezbronnych a wszystko po to, by nie zepsuć swego życiowego komfortu oraz obrona tego życia bez względu na cenę jaką przyjdzie za to zapłacić. W drogę krzyżową Pana wpisany został krzyż małżeńskiego i rodzinnego życia, kwestia rozwodów i walki, aby małżeństwo ocalić. W cierpienie Jezusa włączony został problem odrzucenia drugiego człowieka i związane z tym duchowe poranienie oraz usilne staranie, aby naprawić swój błąd, przebaczyć i uzyskać przebaczenie.
Wraz z męką Jezusa przedstawione zostało nieustanne staranie szatana, by zasłonić człowiekowi oczy, by przesłonić mu prawdę, porwać w zwodniczy taniec i doprowadzić do zguby a przy tym wszystkim sprawiać wrażenie, że on sam nie istnieje. Niezwykle wyraźnie ukazany został chwilowy triumf szatana podczas konania Jezusa na krzyżu i Jego klęska wypływająca ze śmierci i zmartwychwstania Pana, a także to jak bardzo blokuje diabelskie plany obecność Matki Najświętszej.
Warto podkreślić, że w sztuce, którą mogliśmy obejrzeć także scenografia niosła swoje przesłanie. Wszystkie dekoracje i występujące osoby poza Jezusem i Jego Matką były w barwach czarno-białych. Jeśli więc chcemy, by nasze życie nabrało kolorów trzeba wpuścić do swego życia Jezusa a On Swą świętą krwią pokoloruje nasz świat.

Z Dzienniczka s. Faustyny

O Jezu, milosierdzia, drze, kiedy pomysle, ze mam zdawac sprawe z jezyka, w jezyku jest zycie, ale i smierc, a nieraz jezykiem zabijamy, popelniamy prawdziwe zabojstwo i to mamy jeszcze uwazac za rzecz mala? Naprawde, nie rozumiem takich sumien. Poznalam pewna osobe, ktora dowiedziawszy sie od innej pewnej rzeczy, ktora o niej mowiono... rozchorowala sie ciezko, a wiec ubylo tam wiele krwi i wiele wylala lez, i potem nastapilo smutne nastepstwo, a wiec nie miecz, ale jezyk dokonal tego. O moj Jezu milczacy, miej milosierdzie nad nami. [Dz. 119]

166437