W niedzielę 21 stycznia 2024 cały Kościół obchodził już po raz piąty Niedzielę Słowa Bożego. Inicjatywa ta ustanowiona przez papieża Franciszka służy temu, byśmy jak najczęściej odczuwali pragnienie czytania Pisma Świętego i realizowali go w swoim życiu a wtedy z pewnością nie zgubimy drogi do Boga.

I właśnie w Niedzielę Słowa Bożego dzieci i młodzież ze Szkoły Podstawowej w Naprawie przedstawiły po Mszy świętej o godz. 9:30 Jasełka, których akcja osadzona została we współczesnym świecie.
Zadaniem posłanych z Nieba Aniołów było doprowadzenie do Betlejem ludzi, którym pycha, kariera, pieniądze, uroda, sława, szpan, podróże przesłoniły drogę do Boga. Niebiescy Przewodnicy wskazując na wartość Nadziei, Pokory, Czystości, Przyjaźni i Miłości tłumaczyli, co jest istotą Świąt Bożego Narodzenia; ukazywali, że Zbawiciel przyszedł do każdego człowieka, a najmilsze jest Mu serce czyste i pokorne. Wspaniałej grze młodych artystów towarzyszył śpiew kolęd i pastorałek wykonany w prawdziwie anielski sposób przez szkolny chór. 
Jasełka były dla wszystkich niezwykłym przeżyciem. Podziękowania dla Uczniów i Nauczycieli, którzy przygotowali to przedstawienie (p. Renata Bednarz, p. Ewa Dyrda, p. Aneta Jopek) w imieniu wszystkich uczestniczących w tym wydarzeniu przekazał Ksiądz Proboszcz. 

Z Dzienniczka s. Faustyny

Jezu, dziekuje Ci za codzienne drobne krzyzyki, za przeciwnosci w moich zamiarach, za trud zycia wspolnego, za zle tlumaczenie intencji, za ponizanie przez innych, za cierpkie sie obchodzenie z nami, za posadzenia niewinne, za slabe zdrowie i wyczerpanie sil, za zaparcie sie wlasnej woli, za wyniszczenie swego ja, za nieuznanie w niczym, za pokrzyzowanie wszystkich planow. Dziekuje Ci, Jezu, za cierpienia wewnetrzne, za oschlosci ducha, za trwogi, leki i niepewnosci, za ciemnosc i gesty mrok wewnetrzny, za pokusy i rozne doswiadczenia, za udreki, ktore wypowiedziec trudno, a zwlaszcza za te, w ktorych nas nikt nie zrozumie, za godzine smierci, za ciezkosc walki w niej, za cala jej gorycz. Dziekuje Ci, Jezu, ktorys wpierw wypil ten kielich goryczy, nim mnie, zlagodzony, podales. Oto przylozylam usta do tego kielicha woli Twojej swietej, niech mi sie stanie wedlug upodoban Twoich, niechaj sie stanie ze mna, to, co zakreslila madrosc Twoja przed wiekami. Pragne wysaczyc kielich przeznaczen az do ostatniej kropelki, nie chce badac ich przeznaczenia; w goryczy radosc moja, w beznadziejnosci ufnosc moja. W Tobie Panie wszystko dobre jest, co daje ojcowskie Twe serce; nie przenosze pociech nad gorycze ani goryczy nad pociechy, ale za wszystko dziekuje Ci, Jezu. Rozkosza moja jest wpatrywac sie w Ciebie, Boze niepojety. W tych tajemniczych istnieniach przebywa duch moj, tam czuje, ze jestem u siebie. Znane mi dobrze mieszkanie Oblubienca mego. Czuje, ze nie ma ani jednej kropli krwi we mnie, ktora by nie plonela miloscia ku Tobie. O Pieknosci niestworzona, kto Ciebie raz pozna, ten nic innego kochac nie moze. Czuje otchlan swej duszy bezdenna i nic jej nie wyrowna jeno Bog sam. Czuje, ze tone w Nim jako jedno ziarenko piasku w bezdennym oceanie. [Dz. 343]

166137